OSTRZESZÓW: Dariusz Świtoń kandydatem na starostę ostrzeszowskiego
Fakty
A
A
A
KĘPNO: Odbyła się XLV sesja Rady Gminy
Dzisiaj (19.10) odbyła się XLV sesja Rady Gminy Kępno. Radni przyjęli wszystkie przygotowane projekty uchwał. Rozmawiali także o współpracy z OSP Kępno i o zanieczyszczeniu wodociągu, do jakiego doszło kilka tygodni temu w Ostrówcu-Myjomicach.
Podczas sesji radny Ireneusz Czechlowski pytał czy pracownicy „Wodociągów Kępińskich” poczynili odpowiednie kroki, aby kolejny raz przy ujęciu wody w Myjomicach-Ostrówcu nie doszło, w przyszłości do zanieczyszczenia. Pracownik „Wodociągów Kępińskich” przypomniał, że do powtórnego zanieczyszczenia doszło, przez dopływ substancji organicznych, biogennych do sieci instalacji wodociągowej. - Minimalnie chlorujemy wodę z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych. W ten sposób chcemy zapobiec ponownemu zanieczyszczeniu - wyjaśniał Grzegorz Kasperek. Burmistrz mówił, że nie jest to odosobniony przypadek, ale niestety takie sytuacje zdarzają się każdego dnia, w innych miejscowościach w kraju. - Takie przypadki zdarzały się, zdarzają i zdarzać będą. Trzeba natomiast zrobić wszystko, żeby móc jak najszybciej reagować i tak było w przypadku tego zdarzenia w Myjomicach-Ostrówcu - mówił Piotr Psikus.
Poruszono także temat współpracy pomiędzy Gminą Kępno a OSP Kępno. Odbyło się bowiem spotkania radnych z przedstawicielami wszystkich jednostek OSP z terenu gminy. Czy faktycznie burmistrz nie potrafi porozumieć się ze strażakami? - Prezesi wszystkich pozostałych 9 jednostek z naszej gminy zadali kłam takim twierdzeniom, mówiąc jednoznacznie o bardzo dobrej współpracy z nami - wyjaśnia Psikus. - Ona nie jest usłana różami, bo przecież kłócimy się, sprzeczamy i dyskutujemy, ale zawsze dochodzimy do wspólnego zdania. Wypowiedzi prezesa OSP Kępno w żaden sposób nie potwierdziły się, bo wszyscy obecni na spotkaniu doszli do wniosku, że ten pan zapominał w piątym zdaniu tego, co mówił w pierwszym i sam się gubił w kłamstwach, które wygłaszał. Dla mnie obecny zarząd OSP Kępno nie jest partnerem do rozmów - przyznał burmistrz Psikus,
podkreślając, że w jednostce tej są druhowie, którzy sami przychodzą do Ratusza z prośbą o zakup samochodu.
Radni podczas sesji wyrazili stanowisko, że samochód średni za blisko 800 tys zł należy kupić, bo sprawa bezpieczeństwa jest najważniejsza, ale wyrazili także poparcie dla działań burmistrza w celu wyjaśnienia użytkowania gruntów gminnych, przez podmioty, które nie mają stosownej dokumentacji.
Burmistrz zaznaczył także w rozmowie z dziennikarzami, że teren nadal ma być przeznaczony pod działalność OSP Kępno. - Informowanie radnych, że tam ma być centrum handlowe odbieram pustym śmiechem. To jest hipokryzja czystej krwi i traktowanie ludzi jak małych przedszkolaków zapominając, że trzeba być odpowiedzialnym za wypowiadane słowa - dodał burmistrz.
Podkreślał także, że nie widzi możliwości współpracy z tym zarządem OSP Kępno. - W moim przekonaniu musi dojść do zmiany zarządu OSP Kępno. Z obecnym nie widzę możliwości współpracy. Druhowie z tej jednostki podczas najbliższego zebrania powinni przemyśleć zmiany zarządu - sugerował Psikus.
Podczas sesji radny Ireneusz Czechlowski pytał czy pracownicy „Wodociągów Kępińskich” poczynili odpowiednie kroki, aby kolejny raz przy ujęciu wody w Myjomicach-Ostrówcu nie doszło, w przyszłości do zanieczyszczenia. Pracownik „Wodociągów Kępińskich” przypomniał, że do powtórnego zanieczyszczenia doszło, przez dopływ substancji organicznych, biogennych do sieci instalacji wodociągowej. - Minimalnie chlorujemy wodę z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych. W ten sposób chcemy zapobiec ponownemu zanieczyszczeniu - wyjaśniał Grzegorz Kasperek. Burmistrz mówił, że nie jest to odosobniony przypadek, ale niestety takie sytuacje zdarzają się każdego dnia, w innych miejscowościach w kraju. - Takie przypadki zdarzały się, zdarzają i zdarzać będą. Trzeba natomiast zrobić wszystko, żeby móc jak najszybciej reagować i tak było w przypadku tego zdarzenia w Myjomicach-Ostrówcu - mówił Piotr Psikus.
Poruszono także temat współpracy pomiędzy Gminą Kępno a OSP Kępno. Odbyło się bowiem spotkania radnych z przedstawicielami wszystkich jednostek OSP z terenu gminy. Czy faktycznie burmistrz nie potrafi porozumieć się ze strażakami? - Prezesi wszystkich pozostałych 9 jednostek z naszej gminy zadali kłam takim twierdzeniom, mówiąc jednoznacznie o bardzo dobrej współpracy z nami - wyjaśnia Psikus. - Ona nie jest usłana różami, bo przecież kłócimy się, sprzeczamy i dyskutujemy, ale zawsze dochodzimy do wspólnego zdania. Wypowiedzi prezesa OSP Kępno w żaden sposób nie potwierdziły się, bo wszyscy obecni na spotkaniu doszli do wniosku, że ten pan zapominał w piątym zdaniu tego, co mówił w pierwszym i sam się gubił w kłamstwach, które wygłaszał. Dla mnie obecny zarząd OSP Kępno nie jest partnerem do rozmów - przyznał burmistrz Psikus,
podkreślając, że w jednostce tej są druhowie, którzy sami przychodzą do Ratusza z prośbą o zakup samochodu.
Radni podczas sesji wyrazili stanowisko, że samochód średni za blisko 800 tys zł należy kupić, bo sprawa bezpieczeństwa jest najważniejsza, ale wyrazili także poparcie dla działań burmistrza w celu wyjaśnienia użytkowania gruntów gminnych, przez podmioty, które nie mają stosownej dokumentacji.
Burmistrz zaznaczył także w rozmowie z dziennikarzami, że teren nadal ma być przeznaczony pod działalność OSP Kępno. - Informowanie radnych, że tam ma być centrum handlowe odbieram pustym śmiechem. To jest hipokryzja czystej krwi i traktowanie ludzi jak małych przedszkolaków zapominając, że trzeba być odpowiedzialnym za wypowiadane słowa - dodał burmistrz.
Podkreślał także, że nie widzi możliwości współpracy z tym zarządem OSP Kępno. - W moim przekonaniu musi dojść do zmiany zarządu OSP Kępno. Z obecnym nie widzę możliwości współpracy. Druhowie z tej jednostki podczas najbliższego zebrania powinni przemyśleć zmiany zarządu - sugerował Psikus.
