16 maja 2024, 16:06

Teraz

23°

Fakty

A A A

KĘPNO: Odwołano przewodniczącego i jego zastępcę

Andrzej Stachowiak nie jest już przewodniczącym Rady Miasta i Gminy Kępno, a Sylwester Lewek I wiceprzewodniczącym. Większością głosów (12:9) zostali odwołani podczas czwartkowej sesji.

W uzasadnieniu projektu uchwały, radni z nowego klubu przyznali między innymi, że przewodniczący prowadził obrady w sposób nie do zaakceptowania, nieobiektywny, a tym samy stracił kredyt zaufania. Jeszcze mniej przejrzyście uzasadniono odwołanie wiceprzewodniczącego Lewka, zarzucając mu iż nie spełnia on należycie swojej funkcji, bowiem nie gwarantuje rzetelnego i bezstronnego działania na rzecz rady.

To zarzuty, z którymi byli już członkowie prezydium zupełnie się nie zgadzają. - To były absurdalne uzasadnienia, mijające się z prawdą i prawem - mówi Radiu SUD Andrzej Stachowiak. - Wcale nie chodziło o mnie, czy wiceprzewodniczącego Lewka, tylko chodziło o to, że nowy klub radnych pozyskał większość i chciał mieć swoje prezydium - dodał były już przewodniczący Rady Miasta.

W podobnym tonie wypowiadał się także były I wiceprzewodniczący. - Nie znaleziono żadnej podstawy prawnej, żeby mnie odwołać. To, co napisano, to jakieś pomówienie i obraźliwe oskarżenie - stwierdził Sylwester Lewek.

Jak już informowaliśmy, powstał nowy klub radnych „Wspólnie dla Miasta i Gminy Kępno”. Kilku radnych odeszło z koalicji, która do tej pory popierała w działaniach burmistrza. To oznacza, że włodarz Kępna stracił „większość”, czego skutkiem był już brak wotum zaufania i absolutorium. Przewodniczący klubu w rozmowie z Radiem SUD nie ukrywał, że zmiany były podyktowane głównie uzyskaniem „większości”. - To jest naturalna sprawa demokracji, że „większość”, która jest w Sejmie, czy w Radzie Miasta ma swoje prezydium i to było naszym priorytetem - mówił Marcin Tyc.

Klub, który powstał skupia zarówno radnych PiS jak i Nowoczesnej, a także zwolenników lewicy. Istnieje szansa na współpracę? - Połączyło nas dobro MiG Kępno. To, że ktoś startował z takiego, bądź innego komitetu, to w tym momencie nie ma znaczenia. Jak widać można się dogadać - dodał radny Tyc, który zachował swoje stanowisko II wiceprzewodniczącego. To do niego teraz będzie należało zwołanie kolejnej sesji, podczas której wybrany zostanie nowy przewodniczący i jego I zastępca.

Czy Marcin Tyc sam pokusi się o tą posadę? - Rozmowy trwają. Nie jest to jeszcze przesądzone. Wyłonimy na pewno odpowiedniego kandydata, który będzie dobrze sprawował tę funkcję - podkreślił szef nowego klubu.

Na giełdzie potencjalnych nazwisk, które mogą zasiąść w prezydium wymienia się: Grzegorza Mikołowskiego, Szymona Szczęsnego, Macieja Bacińskiego i Pawła Jańskiego. Czy któryś z nich pokieruje Radą Miasta? - Jest 12 w klubie i każdy z nich jest godny tej funkcji. Czas pokaże jakie nazwiska pojawią się wśród kandydatów - odpowiedział Marcin Tyc.

Sesja, podczas której poznamy nowe prezydium Rady Miasta musi odbyć się w lipcu. Dla mieszkańców regionu, bardziej istotne od tego, kto w nim zasiada jest to, jaki kierunek funkcjonowania gminy nakreślą teraz radni. Czy będzie to droga obrana do niedawna razem z burmistrzem, czy większości radnych zupełnie będzie teraz nie po drodze z Piotrem Psikusem.

Autor: daniel.tarchala@radiosud.pl