KĘPNO: Reprezentacje Polski i Włoch zagrają… ale w Tokio

Na obiektach i terenach spółki „Projekt Kępno” promowany jest turniej siatkówki, który rozgrywany będzie w Hali Widowiskowo-Sportowej w Kępnie. Symbole narodowe wskazują na to, że podczas turnieju zobaczymy narodowe reprezentacje Polski i Włoch.

Szczegółów X Międzynarodowego Turnieju Charytatywnego nie chciała zdradzać prezes spółki „Projekt Kępno” Karolina Pilarczyk-Dworaczyńska, bo jak zaznaczyła, spółka nie jest organizatorem tego wydarzenia. - Nie chciałabym zdradzać i zabierać tej przyjemności panu Wojtkowi Rozdolskiemu (…) czekają nas nie lada atrakcje w październiku - zapowiada tajemniczo prezes spółki projekt Kępno.

I trudno się z tym nie zgodzić, bo w tym samym czasie w Japonii rozgrywany będzie Puchar Świata i to właśnie tam, a nie w Kępnie zagrają reprezentacje obu krajów. W Kępnie zobaczymy za to klubowe drużyny ligowe z tych krajów i mimo że są to bardzo uznane marki, to jednak większość zawodników w tym czasie będzie rywalizować na pakietach w Tokio.

Oprócz gospodarzy i Polski zagrają tam reprezentacje Argentyny, Brazylii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Włoch, Rosji, Iranu, Australii, Egiptu i Tunezji. Nie wiadomo, kogo do Kępna zabiorą trenerzy klubowi PGE Skry Bełchatów, Jastrzębskiego Węgla, Gas Sales Piacenza Volley i Power Volley Milano. To właśnie te zespoły awizowane są od kilku dni na banerach, a prezes spółki „Projekt Kępno” jest dobrej myśli. - Bilety mamy dostać jutro (4.09), myślę że wszystko się na nich znajdzie. Kibice wydzwaniają i oczekują tej imprezy. Przed nami wyzwanie infrastrukturalne, żeby tutaj pomieścić ponad 1300 kibiców na obiekcie - dodała prezes.

Do tej pory 5 edycji tej imprezy odbyło się w Oleśnicy. Rozstanie organizatorów turnieju z władzami tego miasta nie było zbyt miłe (w sieci internetowej może więcej o tym przeczytać), a turniej zagościł między innymi w Wieluniu. Co do kosztów organizacji turnieju, Prezes spółki „Projekt Kępno” jednak uspakaja - Nie jesteśmy współorganizatorem, ale pod względem infrastruktury i zabezpieczenia kadry, to właściwie „Giganci Siatkówki” płaca nam, aby korzystać z tego obiektu, co mnie również bardzo cieszy - dodaje prezes Pilarczyk-Dworaczyńska.