8 maja 2024, 21:32

Teraz

11°

Fakty

A A A

KĘPNO: Spór starosty z burmistrzem

Ostra polemika w sprawie miejsca lądowiska dla kępińskiego szpitala. Burmistrz Kępna oczekuje zwrotu poniesionych kosztów. Starosta twierdzi, że nic nie jest przesądzone w sprawie lądowiska. Jednym głosem włodarze wszystkich gmin mówili o Oddziale Ortopedycznym, który ma powstać w szpitalu. Konkretów jednak brak.

W Starostwie Powiatowym w Kępnie 6 września odbyło się spotkanie starosty z burmistrzem oraz wójtami wszystkich gmin Powiatu Kępińskiego. W rozmowach o Oddziale Ortopedycznym uczestniczyli także dyrektorzy SP ZOZ w Kępnie Andrzej Jackowski i Marian Olejniczak, dr Jakub Krawczyk (ortopeda) oraz Stanisława Bachan. Wszyscy pozytywnie zaopiniowali propozycję utworzenia oddziału. Starosta Witold Jankowski i włodarze gmin zadeklarowali pomoc finansową w realizacji tego przedsięwzięcia. Dyrektor Szpitala Andrzej Jackowski został zobowiązany do przedstawienia wstępnego kosztorysu inwestycji, podczas posiedzenia Rady Społecznej przy SP ZOZ w Kępnie, które ma się odbyć 13 października. - Chcemy usłyszeć od dyrekcji szpitala, o jakich pieniądzach jest mowa. To dla uczestników rozmów jest niezwykle istotne, ile z własnych budżetów gminy musiałyby wyłożyć, żeby taki oddział powstał - powiedział Radiu SUD Witold Jankowski.

Podczas spotkania nie podano nawet szacunkowych kosztów tego przedsięwzięcia. Mówiono za to o terminie. Ortopedia miałaby być otwarta w 2017 r. Uruchomienie oddziału bez wątpienia przyczyni się do poprawy dostępu do usług medycznych wszystkich mieszkańców, dlatego włodarze spotkania są zainteresowani tym tematem.

Burzę negatywnych emocji wywołał temat budowy lądowiska dla helikopterów. - Dowiedziałem się na spotkaniu oficjalnie od starosty, że lokalizacja lądowiska jest ponownie na dachu szpitala, a Dworzec Zachodni PKP nie wchodzi w rachubę. Nie ukrywam, że ruszyło mnie w tym momencie dosyć mocno, ponieważ w zmianę Planu Zagospodarowania Przestrzennego zostały zaangażowane pieniądze z budżetu gminy. Wnioskowało o to starostwo, ale to my podpisaliśmy umowy i finansujemy to przedsięwzięcie. Zapytałem wprost starostę, jak zamierza te pieniądze Gminie Kępno oddać? - stwierdził podczas konferencji prasowej Piotr Psikus.

Jaką uzyskał odpowiedź? - Nie będę powtarzał, bo byłoby to dla mnie żenujące i poniżej poziomu przyzwoitości - dodał Psikus. Gmina zdaniem burmistrza wyasygnowała około 65 tys zł na ten cel. - To są pieniądze publiczne i z każdej złotówki gospodarz miasta jest rozliczany przez RIO. Ja mogę wydatkować pieniądze na coś, co ma swój końcowy efekt. Muszę skontaktować się ze skarbnikiem i biurem prawnym i przedyskutować formę odzyskania tych środków - dodał burmistrz Psikus.

Starosta Kępiński przyznał w rozmowie z Radiem SUD, że starostwo aplikowało o środki zewnętrzne na budowę lądowiska na dachu szpitala w momencie, gdy pojawiły się możliwości dofinansowania, nawet do 80% całości kosztów, a teren byłego Dworca Zachodniego PKP cały czas pozostaje w opcji rezerwowej. Dodatkowo rozmowy z PKP do łatwych także nie należą. - To jest teren kolejowy i od dwóch lat staramy się wyłączyć działkę zlokalizowaną na lądowisko z PKP. To nam się praktycznie udało. Jest to teraz zapasowe miejsce, na ewentualności, gdybyśmy nie otrzymali dofinansowania na budowę lądowiska na dachu szpitala - stwierdził starosta Jankowski, który przyznał, że nie rozumie pretensji burmistrza Kępna, bo o takich planach mowa jest od 2 lat i nie jest to nic nowego. - Plan Zagospodarowania Przestrzennego z obowiązku przygotowują gminy, na wniosek. W tym wypadku nasz, który złożyliśmy, bo chcieliśmy mieć alternatywę i nie zostać później z niczym – dodał starosta Jankowski.

Jeżeli lądowisko powstanie na dachu szpitala, to będzie to pomysł pierwotnej koncepcji opracowanej jeszcze za czasów rządów w starostwie Włodzimierza Mazurkiewicza. Tylko, że nawet teraz ubiegając się o środki na ten cel, starosta Jankowski tą lokalizację krytykuje. - Pomysł z lądowiskiem na dachu szpitala nie jest dobry. Uważa tak wiele osób, które zaangażowane były w proces przygotowania. Pojawiła się możliwość pozyskania środków na ten cel i nie chcieliśmy z tego rezygnować. Zwłaszcza, że były gotowe wszystkie uzgodnienia i cała dokumentacja projektowa. To była jedyna droga do uzyskania dofinansowania. Szukaliśmy alternatywy i ją także mamy - przyznał starosta. Ocena projektu dotyczącego dofinansowania inwestycji lądowiska na dachu szpitala, ma być znana lada dzień.

Autor: daniel.tarchala@radiosud.pl