29 kwietnia 2024, 01:51

Teraz

14°

Fakty

A A A

ŁUBNICE: Co z rondem?

Na skrzyżowaniu w Łubnicach raczej nie powinno się budować ronda – komentuje w rozmowie z portalem tugazeta.pl dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. Na przecięciu dróg, tuż obok szkoły, często dochodzi do kolizji samochodów, bo ich kierowcy, głównie ci z zewnątrz, jadą za szybko i nie patrzą na znaki. Tylko dlaczego na tym wszystkim mają cierpieć miejscowi?

Niedawno PZD zwrócił się do wójta gminy Łubnice z prośbą o akceptację koncepcji wykonania przebudowy skrzyżowania w celu poprawy bezpieczeństwa. Uwzględniono tam bezpieczne przejścia dla pieszych, wysepkę oraz bardziej widocznie znaki „STOP”. Włodarze Łubnic uznali to za niepełne rozwiązanie i zaproponowali budowę ronda. W tym przypadku gmina zamierzała dorzucić powiatowi pieniądze ze swojego budżetu. Po ubiegłotygodniowej kolizji w Łubnicach ponownie zwróciliśmy się o skomentowanie sprawy przez PZD. - Rondo przejazdowe, bo tylko takie tam mogłoby powstać, nie powinno się go budować na takim skrzyżowaniu – powiedział dyrektor Andrzej Drzazga. - To są drogi wewnętrzne, lokalne, a nie taka duża przejazdowa. To byłoby również niebezpieczne i nie wiem czy któryś projektant by się pod tym podpisał. Ja takiego nie znalazłem. Zaproponowaliśmy rozwiązanie, które właśnie według tej firmy poprawiłoby znacznie to bezpieczeństwo. 

Jak uważa Drzazga, przyczyną większości zdarzeń jest nadmierna prędkość, jaką osiągają kierowcy. - Tam 60% przekracza prędkość, jedzie w okolicach 70 – 80 km/h, bywają nawet prędkości powyżej 90 km/h. Jest to na tyle szeroka jezdnia, że tam jadąc z taką prędkością trudno jest wyjechać z drogi podporządkowanej z jednej na drugą stronę. Zaproponowane w ten sposób rozwiązanie zakończyłoby ten problem, natomiast my otrzymaliśmy takie pismo, że mamy wstrzymać się z budową. Tam, przyznaję, intensywnie optowało 3 panów za tym, natomiast pozostali chyba niekoniecznie. Znaleźć kogoś, kto zaproponuje rondo, nie wiem czy będzie to możliwe. Dla kogoś, kto nie do końca jest fachowcem, jemu się wydaje, że rondo rozwiązuje wszelkie problemy, a czasami może być wręcz odwrotnie. Tutaj, uważam, należałoby posłuchać jednak tych, którzy się lepiej na tym znają i wziąć takie uwagi do realizacji, a nie upierać się zawsze przy swoim. To są nasze odczucia, nie zawsze są prawidłowe – dodał dyrektor. 

Nie wiemy dokładnie ile czasu zajmie wzajemne prześciganie się argumentami. Rada Gminy w Łubnicach, odrzucając propozycję PZD i sugerując rondo, prosiła o wstawienie tam dwóch podświetlanych znaków drogowych „STOP” na okres przejściowy, do momentu powstania bezkolizyjnego skrzyżowania. Kolejne niebezpieczne zdarzenie jest kwestią najbliższych dni, może tygodni. A drogi już nie są takie lokalne, ponieważ kierowcy, głównie ci od strony Kluczborka, skracają sobie drogę do trasy S8. 

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl