26 kwietnia 2024, 09:41

Teraz

11°

Fakty

A A A

OKOŃ: Policja wyjaśnia przyczynę pożaru, w którym zginęły 2 osoby

Wieruszowscy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczynę pożaru, w którym śmierć poniosły dwie osoby. Pożar wybuchł w domu jednorodzinnym w miejscowości Okoń w powiecie wieruszowskim.

Do tragicznego zdarzenia doszło 6 kwietnia po godzinie 15.00 w jednym z domów jednorodzinnych w miejscowości Okoń w gminie Galewice. Jak się okazało, w chwili pożaru w środku budynku przebywały cztery dorosłe osoby. Niestety dwie z nich, 77–letni mężczyzna i 73–letnia kobieta poniosły śmierć na miejscu. Ponadto 34–letni mężczyzna i 33–letnia kobieta z rozległymi poparzeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala. Na miejscu policjanci z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu pożarnictwa, wykonali szereg czynności zmierzających do ustalenia przyczyny pożaru.

- Strażacy z palącego się budynku wynieśli dwie butle - opowiada bryg. Dariusz Górecki, rzecznik prasowy KP PSP w Wieruszowie. - To standardowe 11-kilowe pojemniki. One zostały wyniesione w całości, nie były rozerwane. Na podstawie zniszczeń, które były w budynku, gwałtowności tego pożaru, można przypuszczać, że jakąś prawdopodobną przyczyną tego zdarzenia była nieszczelność instalacji gazowej.

Dokładnym wyjaśnieniem przyczyny nieszczęścia zajmuje się już biegły i Komenda Powiatowa Policji w Wieruszowie.

Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu na miejscu szybko pojawił się wójt gminy, który sprowadził Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. - Jedna osoba, która nie ucierpiała, pozostała na miejscu. W pierwszym czasie zaopiekowali się nią sąsiedzi. My ze swojej strony oczywiście także organizujemy pomoc - powiedział Piotr Kołodziej.

- W pierwszej kolejności to zapewnienie podstawowych potrzeb: wyżywienie, schronienie, ubranie dla osoby, która pozostała na miejscu - dodała kierownik GOPS Danuta Pilarz. - Na czas najbliższy pomoc zadeklarowali sąsiedzi bezpośrednio mieszkający obok. W dalszej kolejności istnieje możliwość przydzielenia jakiegoś mieszkania zastępczego na czas podremontowania budynku czy wyremontowania drugiego, który stoi obok na podwórzu.

Na miejscu pracowało 8 zastępów straży pożarnej, 2 śmigłowce LPR z Ostrowa Wielkopolskiego oraz Łodzi, ZRM, Policja. Nadzór budowlany zakazał użytkowania domu.

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl