OSTRÓWIEC: "Zdziczałe psy" zagryzły owce i gęsi

Kolejny przypadek ataku na zwierzęta w gospodarstwach domowych i na przydomowych posesjach. 

Pierwsze sygnały o takich przypadkach policjanci KPP Kępno otrzymali 5 sierpnia. Psy, wyglądem przypominające owczarki niemieckie, bezpańsko pojawiły się w rejonach Myjomic, Domanina i Ostrówca. Psy w ciągu kilku następnych dni zaatakowały znajdujące się w tych rejonie zwierzęta hodowlane. - Ze zdjęć widać, że prawdopodobnie są to hordy zdziczałych psów. Zwierzęta dzikie, typu wilki, które podejrzewają lokalni gospodarze, raczej atakowałyby po to, aby zapewnić pożywienie swoim młodym, dlatego raczej należy wykluczyć ataki wilków - powiedział Radiu SUD weterynarz Marcin Tyc, do którego zgłaszano podobne przypadki z okolic Rychtala. Tam zaatakowane były króliki. - Niestety takie zdziczałe psy robię więcej szkód niż zwierzęta dzikie, które czasami możemy obserwować w naszych okolicach - dodał lekarz z gabinetu weterynaryjnego "VetMedic".

- Zwracamy się do mieszkańców powiatu kępińskiego z prośbą, czy ktoś może rozpoznaje lub wie gdzie mogą przebywać te psy. Z chwilą zauważenia prosimy zachować ostrożność oraz natychmiast powiadomić dyżurnego KPP Kępno (62 79 15 200) lub Straż Miejską w Kępnie - powiedział sierż. sztab. Filip Ślęk, z-ca oficera prasowego KPP Kępno.