27 kwietnia 2024, 20:26

Teraz

17°

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Awanturował się w urzędzie pracy. Odpowie przed sądem.

Przed sądem odpowie za swoje postępowanie 24-letni mieszkaniec Ostrzeszowa, który wywołał awanturę w Powiatowym Urzędzie Pracy. Do zajścia doszło 7 czerwca około godziny 12.00. Sytuacja okazała się na tyle niebezpieczna, że jeden z pracowników PUP postanowił wezwać policję.
- Zgłosił interwencję wobec interesanta, który oczekując w kolejce swoim zachowaniem zakłócił ład i porządek w miejscu publicznym, a ponadto używał wulgarnych słów – relacjonuje aspirant Magdalena Hańdziuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Co prawda przed przybyciem patrolu 24-latek zdążył się oddalić, ale szybko ustalono jego personalia. Został niezwłocznie przesłuchany i będzie przeciwko niemu skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Jak się okazuje, to nie pierwszy taki jego incydent w Powiatowym Urzędzie Pracy.
- Zawsze staramy się takie konfliktowe sytuacje łagodzić, ale jeżeli już nie jesteśmy w stanie sobie poradzić to wtedy wzywamy Straż Miejską lub Policję. Ale są to sytuacja naprawdę marginalne – przekonuje dyrektor PUP Ewa Rycerska.
Najczęstsze przyczyny nagannych zachowań interesantów to alkohol i problemy psychiczne. Jak było w przypadku 24-latka? Tej informacji nie ujawniono. Wiadomo natomiast, że w przeszłości zdarzały mu się podobne wybryki, choć do tej pory obywało się bez policyjnego wsparcia. Tym razem uznano, że mężczyzna nie tylko zachowuje się agresywnie w stosunku do pracowników, ale może też stanowić zagrożenie dla pozostałych petentów.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl