OSTRZESZÓW: Kiedy na targowisko wróci handel?

Jednym z pierwszych obostrzeń wprowadzonych w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa było zamknięcie targowisk na terenie całego kraju. Po pewnym czasie zakaz tego typu handlu został jednak zniesiony, a decyzje pozostawiono samorządom. W Ostrzeszowie póki co plac targowy świeci pustkami, i najprawdopodobniej w najbliższym czasie ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie. Burmistrz Patryk Jędrowiak przekonuje, że na pierwszym miejscu stawia bezpieczeństwo handlujących i i ich klientów.
-Na tę chwilę my po prostu nie jesteśmy w stanie wziąć odpowiedzialności za to i zapewnić takie procedury, jakie są zalecane.
Jednocześnie burmistrz zapowiada, że jest skłonny zmienić zdanie, jeśli rząd, w ramach tzw. odmrażania gospodarki, postanowi znieść kolejnego z obowiązujących obecnie obostrzeń.
-Być może rozpoczniemy od osób, które handlują produktami spożywczymi i roślinnymi, ale jeżeli będzie też informacja ze strony rządzących, że przepisy możemy zastosować do wszystkich to prawdopodobnie tak będzie.
W transmitowanym na żywo w Internecie spotkaniu z mieszkańcami P. Jędrowiak odpowiadał też na pytanie dotyczące dezynfekcji miast. Nie krył, że ma do tego sceptyczne nastawienie.
-Ja rozumiem przypadki Krotoszyna, Kalisza czy Ostrowa, gdzie osób zakażonych jest około stu albo więcej  - tłumaczył burmistrz – Zainteresowało mnie natomiast, jak to jest, że w miastach czy gminach, gdzie nie ma jeszcze w ogóle nie ma przypadku koronawirusa wydają pieniądze na dezynfekcję miejsc publicznych. Tym bardziej, że i tak z tych miejsc nie można korzystać. Powiem szczerze i otwarcie, mam duże wątpliwości, co do zasadności wydawania pieniędzy w ten sposób. 
Zdaniem burmistrza, lepszym sposobem wydawania gminnych środków jest chociażby zakup respiratora na miejscowego szpitala.
-Bo choć nasz szpital nie jest w systemie ratowania osób zakażonych chorobą COVID-19, to jeżeli epidemia będzie się rozszerzać, to inne osoby, też potrzebujące respiratorów w naszym szpitalu będą się znajdować. Już to wykorzystanie respiratorów przekracza pięćdziesiąt procent, więc myślę, że to są jak najbardziej zasadni wydane pieniądze.
Jędrowiak dodał, że o dezynfekcji miasta warto będzie pomyśleć, jeśli liczba osób zakażonych na naszym terenie będzie znacząco wzrastała.