2 maja 2024, 07:07

Teraz

13°

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Komendant tłumaczył się z mandatów

Czy funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji mają do wykonania określony limit wypisanych w ciągu miesiąca mandatów? Takie pytanie padło podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, a jego adresatem było komendant powiatowy Policji Andrzej Haraś. Temat zainteresował radnego Adama Grzyba.
-Czy prawdą jest, że w naszej komendzie, a może i we wszystkich innych komendach powiatowych obowiązuje zasada, że pewna kwota pieniędzy w ramach mandatów co miesiąc ma być wystawiona? Czy są przeprowadzane odprawy, zwłaszcza funkcjonariuszy drogówki i mówi się im, że tyle a tyle mandatów, na taką i taką kwotę powinni wystawić? Czy jest to jakoś premiowane i rozliczane?
Komendant A. Haraś zaprzeczał.
-Nie jesteśmy rozliczani z mandatów karnych. Na odprawach nie mówi się o mandatach karnych. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego korzystają z takiego narzędzia, ale też pouczają. Wiadomo, że za przekroczenia prędkości wystawia się więcej mandatów karnych, natomiast za inne wykroczenia nie ma ich aż tyle. Nie ma żadnego nacisku, żeby ileś mandatów policjant przyniósł po służbie. Nie ma czegoś takiego.
Radny Jan Puchała poruszył z kolei sprawę wiarygodności pomiarów prędkości wykonywanych przy użyciu kontrowersyjnych radarów ręcznych typu Iskra. Pytał, czy urządzenia te wyposażone są w funkcję odmierzania czasu, jaki upływa od momentu dokonania pomiaru prędkości konkretnego pojazdu.
-Abym był przekonany, że to jest moja prędkość, a nie Iksińskiego – podkreślił Puchała.
Komendant Powiatowy Policji nie był w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie. Zapewniał jedynie, że radary są systematycznie legalizowane i, jego zdaniem, nie ma podstaw do twierdzenia, że robią błędy.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl