OSTRZESZÓW: Kot z Ostrzeszowa na głowie Kota w Korei Południowej.

Maciej Kot, który razem z innymi polskimi olimpijczykami w piątek rozpocznie zmagania podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w południowokoreańskim Pjongczang, będzie skakał w kasku przygotowanym przez Szymona Chwalisza.

"Nędzny Malarzyna" z Ostrzeszowa, już trzeci rok pracuje ze skoczkiem. Tym razem pomalował jednak kask na okazję, która zdarza się raz na 4 lata. Szymon przygotował grafikę specjalnie na kask w którym na olimpijskich obiektach skakał będzie Maciej Kot. Jak przyznaje "Nędzny Malarzyna", tym razem poszło nieco łatwiej niż przy wcześniej pracach dla Maćka.
- W przypadku poprzedniego kasku wprowadzaliśmy jakieś zmiany i coś kombinowaliśmy, ale w tym przypadku już pierwszy mój projekt spodobał się Maćkowi i poleciało bez żadnych zmian. Chyba przez te trzy wcześniejsze kaski już się dotarliśmy i chyba nadajemy na tych samych falach jeśli chodzi o grafikę - powiedział w rozmowie z nami Szymon Chwalisz.
Praca nad kaskiem, który prawdę mówiąc na pierwszy rzut oka, wygląda dość niepozornie i krucho, zajęła około tygodnia. Sam kask jest granatowy, a z biegnącej po bokach biało-czerwonej flagi, wychodzi na jego czubek potężny lew ze skrzydłami husarii.
Teraz tylko pozostaje trzymać kciuki za biało-czerwonych i liczyć, że Lew doda Kotu skrzydeł.