8 maja 2024, 04:19

Teraz

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Wyrok za molestowanie pasierbicy

Cztery lata spędzić ma w więzieniu były funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie, oskarżony o molestowanie seksualne swojej pasierbicy oraz udzielanie jej narkotyków. To sądowy finał głośnej sprawy, która swój początek miała w ubiegłym roku. Wyrok zapadł 9 marca przed Sądem Rejonowym w Ostrzeszowie. Z przeprowadzonych ustaleń wynika, że oskarżony od września 2018 do stycznia 2019 roku dopuszczał się wobec pokrzywdzonej małoletniej tzw. innych czynności seksualnych i doprowadzał ją do poddania się takim czynnościom.
- Do czynów zarzucanych oskarżonemu dochodziło w miejscu jego zamieszkania – mówi Sylwia Wróbel z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Ustalono, że w okresie od września 2018 roku do 31 maja 2019 roku oskarżony miał też nakłaniać pokrzywdzoną do użycia środków odurzających i w miejscu zamieszkania proponował jej zapalenie marihuany. W toku prowadzonego postępowania przygotowawczego, jak również w toku postępowania sądowego wykazano, że oskarżony w miejscu zamieszkania posiadał środki odurzające w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości ponad czterech gramów, a także substancję psychotropową w postaci amfetaminy w ilości 0,20 grama.
W ramach prowadzonych czynności uzyskano też ekspertyzy biegłych – psychiatry i seksuologa. Nie stwierdzili u niego znamion pedofilii.
- Natomiast zachowania, które były realizowane wobec pokrzywdzonej, były motywowane seksualnie i miały charakter zastępczy – wyjaśnia S. Wróbel. – Biegli psychiatrzy nie stwierdzili u podejrzanego choroby psychicznej, która by znosiła lub ograniczała jego poczytalność w chwili popełniania zarzucanych mu czynów.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Jak twierdził, nigdy nie chciał skrzywdzić swojej pasierbicy, a narkotyki mu podrzucono. Sąd nie dał jednak wiary jego zapewnieniom. Oprócz bezwzględnego więzienia na mężczyznę nałożono także inne środki karne. Przez sześć lat nie może w jakikolwiek sposób kontaktować się z pokrzywdzoną, a także zbliżać się do niej na odległość mniejszą niż dwadzieścia metrów. Dodatkowo zabroniono mu zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów i prowadzenia wszelkich rodzajów działalności gospodarczej związanych z wychowaniem, edukacją i leczeniem małoletnich oraz opieką nad nimi, również na okres sześciu lat. Wyrok nie jest prawomocny.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl