16 maja 2024, 16:13

Teraz

23°

Fakty

A A A

PROMOCJA: Jak zarządzać finansami w związku?

Pieniądze bywają w wielu związkach tematem tabu. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety często wolą zbywać milczeniem wszelkie kwestie finansowe, aby nie psuć dobrej atmosfery i nie prowokować konfliktów. Niestety, ignorowanie problemu nie oznacza jego automatycznego rozwiązania. Znacznie lepszym wyjściem będzie nauka szczerej rozmowy o dochodach i wydatkach. Jak taka rozmowa powinna wyglądać?


Niedopasowanie finansowe w związku - jak je rozpoznać?


Statystyki pokazują, że co trzecie polskie małżeństwo kończy się rozwodem. Pieniądze uchodzą za jeden z głównych powodów rozstań, tuż obok zdrady oraz problemów z wychowywaniem dzieci. Z pewnością warto zatem rozmawiać o finansach na długo przed ślubem, aby później uniknąć przykrych niespodzianek.

Tak naprawdę stosunek partnera do pieniędzy można zaobserwować od samego początku związku. Już na pierwszych randkach możemy zobaczyć, jakie rozrywki preferuje nasza druga połówka i gdzie lubi chadzać wieczorami. Z czasem poznajemy także cały wachlarz aktywności, którym oddaje się w wolnych chwilach. Markowe ubrania, drogie wycieczki a nawet ekskluzywne zabawki erotyczne mogą oczywiście budzić nasze zainteresowanie i entuzjazm. Powinny być po prostu obecne w rozsądnych ilościach. Ich posiadanie świadczy przeważnie o niebanalnej osobowości i ciekawym guście partnera. Stanowi także obietnicę wielu ekscytujących wypraw w poszukiwaniu nowych atrakcji. Jednak z drugiej strony może być to wada dla osoby, która ceni w partnerze umiejętność oszczędzania. 


Kiedy zatem pieniądze stają się dla danej pary problemem? Przeważnie wówczas, gdy partnerzy odkrywają, że mają zwyczaj zarządzać nimi w odmienny sposób. Jedna osoba lubi na przykład robić zakupy oszczędnie i często zagląda do dyskontów spożywczych. Druga natomiast wydaje pół pensji na najdroższe alkohole. Później owe różnice przekładają się na kwestie płacenia rachunków albo zaciągania finansowych zobowiązań. A ta ostatnia sprawa jest już na tyle istotna, że potrafi zadecydować o kształcie nie tylko naszego związku, ale wręcz całego życia. Z początku do załagodzenia konfliktów wystarczy romantyczna kolacja, czy pikantna bielizna zamówiona od Easytoys. Na dłuższą metę niedopasowanie finansowe partnerów będzie jednak coraz bardziej dotkliwe. 


Niełatwa sztuka kompromisu 


Właściwej postawy wobec pieniędzy można się oczywiście nauczyć. Słowo "właściwa" wydaje się zresztą niezbyt fortunne, bo nie istnieje tu przecież jedna obowiązująca ścieżka postępowania. Osoby zamożne cechuje na ogół większy luz w podejściu do tego zagadnienia, chociaż one również bywają nierzadko zdegustowane nadmierną rozrzutnością swoich bliskich. W niepewnych czasach potrzeba oszczędzania dotyczy zasadniczo wszystkich warstw społecznych. 


Jak zatem mogą radzić sobie z tymi sprawami tak zwani "zwykli" ludzie? Przede wszystkim: trzeba opanować umiejętność wyważonej rozmowy. Nasza druga połówka musi wiedzieć, dlaczego czujemy się zaniepokojeni jej finansowymi poczynaniami. Powinniśmy wyjaśnić, że wynieśliśmy z domu określony wzorzec postępowania. I że jesteśmy oczywiście gotowi ów wzorzec modyfikować, ale wyłącznie w bezpiecznych dla nas granicach. W ramach kompromisu możemy na przykład postanowić, że raz w miesiącu będziemy się wspólnie wybierali na większe, w miarę beztroskie zakupy. Pozostałe dni upłyną nam zaś pod znakiem zrównoważonych wydatków. 


Jak zachować się jednak w sytuacji, gdy partner nie wykazuje najmniejszego zrozumienia dla naszych finansowych dylematów? Wszystko zależy od poziomu tolerancji, jakim się odznaczamy. Będąc osobą silnie zaangażowaną w związek, spróbujemy zapewne przymykać oko na zakupowe ekstrawagancje ukochanego czy ukochanej. Pytaniem otwartym pozostaje, jak wysoką cenę przyjdzie nam za to zapłacić.

Autor: redakcja@radiosud.pl