Pierwsze petycje negujące przebieg linii kolejowych szybkich prędkości trafiają do „Centralnego Portu Komunikacyjnego”, marszałka województwa oraz włodarzy gmin. Na taki ruch zdecydowali się już mieszkańcy Pędziwiatrów oraz Brzózek w gminie Galewice.
Sprawą zajmowała się Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Gminy w Galewicach, która podziela obawy mieszkańców. - Wiemy, że jest to strategiczne działanie ze strony rządowej. Powiem szczerze, że obojętnie który wariant zostanie przyjęty, będzie przechodził przez gminę Galewice – mówi wójt Piotr Kołodziej. - Niepokojące jest to, że linia poprowadzona jest przez obszary zabudowane. Zostały już zablokowane niektóre inwestycje. Przedsiębiorcy czekają na informacje, czy mogą zaczynać działalność, czy muszą się z tym pożegnać. Występuje tutaj konlikt różnych interesów, bo choćby patrząc na gminę Kępno czy gminę Wieruszów, to jeśli dany wariant odpowiada gminie Kępno, z kolei nam w stu procentach nie leży. Te warianty, które w jakimś stopniu odpowiadałyby nam czy gminie Wieruszów, to już nie odpowiadają gminie Kępno. Korzyści jako takich z przebiegu tych tras dla gminy nie będzie, bo nie ma tutaj mowy o podatkach czy innych benefitach. Nawet nie będzie u nas stacji, aby pociągi mogły się zatrzymywać, dlatego będziemy jedynie z tego pułapu obserwatorami. Zapraszam na konsultacje. Mam nadzieję, że projektanci będą mieli ochotę wsłuchać się w głosy mieszkańców i spróbują znaleźć korzystne rozwiązania.
Informacja o konsultacjach w Galewicach ma niebawem pojawić się na stronie internetowej gminy. Podobnie jest w przypadku innych samorządów, które przekazują informacje o planowanych spotkaniach.