29 kwietnia 2024, 09:17

Teraz

16°

Fakty

A A A

REGION: Ta kawiarnia obsługuje również w środku

- Czekamy na klientów. Cały czas zapraszamy na zewnątrz i do środka - mówi właścicielka lokalu "Turbinka" z Wieruszowa, Beata Kuklińska. - Korzystamy z tego, że obostrzenia zostały poluzowane w pewnym momencie i chcemy zarabiać pieniądze. Nie pracujemy tak naprawdę pół roku. Ostatni klient, który był u nas w lokalu to był w październiku w ubiegłym roku. Przez tyle miesięcy ponieśliśmy sporo strat. Nie jesteśmy w stanie tego odrobić, ale patrzymy przyszłościowo. Chcemy chociażby w tym momencie utrzymać się na rynku i pracować dalej. Mamy nadzieję, że wszyscy się utrzymamy.

Utrzymanie małego lokalu w takim punkcie nie kosztuje mało. - Płacimy 40 zł za wynajęty metr. Oprócz tego są ogródki. Tych stolików w zasadzie jest niewiele, ale jest to związane z opłatą. Póki co pracujemy od 13.00 do 19.00. Od 28 maja pracujemy od 13.00 do 22.00. Klienci są bardzo zadowoleni. Wszyscy, którzy przychodzą, cieszą się. Tęsknili za spotkaniem, za wyjściem, za inną atmosferą - dodaje Beata Kuklińska.

Spotkane na miejscu klientki przyznają, że planowały usiąść na zewnątrz, ale zaczął padać deszcz. - Pani zabrała nas do środka, za co bardzo jej dziękujemy. Czekałyśmy na to wyjście od jesieni. Dzisiaj już świeciło słońce. Myślałyśmy, że będzie fajnie, ale niestety pogoda spłatała nam figla. Na szczęście pani wpuściła nas mimo obostrzeń.

Mieszkańcy mają nadzieję, że życie szybko powróci do normalności. - Nie dziwimy się, że ludzie już nie patrzą na te obostrzenia, tylko chwytają się każdej okazji żeby wyjść - usłyszeliśmy.

W okresie poluzowania obostrzeń warto wspierać miejscowy biznes, szczególnie właśnie ten najmocniej dotknięty lockdownem.

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl