WIERUSZÓW: Dyrektor WDK złożył rezygnację

- Z Wieruszowskim Domem Kultury umową jestem związany do końca grudnia – potwierdził w rozmowie z tugazeta.pl Bogusław Kurzyński. - Złożyłem wypowiedzenie trochę wcześniejsze niż zakładała to umowa, bo na podstawie umowy zawartej 3 lata temu pracowałbym do 6 kwietnia. Myślę, że to jest taki czas aby zostawić następcy cały rok budżetowy a nie go poszatkować. Taką decyzję podjąłem, zatem rzeczywiście będę wolny i będę szukać nowej pracy – zapowiedział. 

Jak zaznaczył Kurzyński, który wcześniej przez wiele lat był związany ze szkołą w Wieluniu, doświadczenia zebrane w Wieruszowie są dla niego bardzo cenne. - Nie jest to łatwa praca – nie ukrywa dyrektor. - Potwierdza to historia, bo poprzedni dyrektorzy również mieli różne trudności. To jest praca, która ma za zadanie zarówno spełnić oczekiwania mieszkańców, jak i przedstawicieli Rady Miasta. Mimo niezależności, pewnej samodzielności domu kultury, wynikającej z ustawy, to jednak współpraca jest konieczna, żeby promować Wieruszów, żeby mieszkańcy byli zadowoleni. Nie jest to proste, bo gusta są różne. Nawet jak się dużo dzieje to niektórzy mówią, że się nic nie dzieje, a najczęściej mówią to ci, którzy są nieobecni. Dom kultury często narażony jest na krytykę, często to taki dyżurny chłopiec do bicia, ale zaznaczam, że nie tylko w Wieruszowie. Znam środowiska innych miast i tam jest bardzo podobnie. Praca niełatwa, jednak to doświadczenie na pewno w dalszym życiu wykorzystam. 

W tym roku z pracy w WDK zrezygnowało już 3 pracowników. Obecnie kadra instytucji jest tworzona przez 8 osób a kilka lat temu było ich nawet 12. W najbliższym czasie kulturalne siły wesprze wolontariusz z Turcji, który odbędzie tutaj staż dzięki współpracy nawiązanej z byłym dyrektorem, Dawidem Kosakiewiczem oraz bralińskim stowarzyszeniem.