WIERUSZÓW: Jak pracuje szpital?

- Przyjmują właściwie już wszyscy lekarze poradni specjalistycznych. Zachowany jest reżim wpuszczania pojedynczych pacjentów  Osoby mają mierzoną temperaturę, obowiązują maseczki. Mamy sprzęt ochrony osobistej. Te rzeczy trafiły do nas dzięki zaangażowaniu wielu osób. Przekazano nam przyłbice, maseczki, rękawiczki. Na razie wszystko jest dobrze. Nie ma osób zarażonych koronawirusem, więc wydawać by się mogło, że w porównaniu z innymi szpitalami jest na razie dobrze. Jedyny problem, który mnie dotyka i cały personel to zalecenia ministra Szumowskiego aby personel skupił się na pracy w jednym z podmiotów lecznictwa. Mam problem z lekarzami, którzy pracują we Wrocławiu, w Łodzi, w Sieradzu. Oni nie będą docierać na dyżury, będziemy musieli sobie jakoś poradzić. Na razie nie bardzo wiem jak, i na razie nie bardzo chcę o tym mówić. Zobaczymy co przyniosą najbliższe dni. 

W szpitalu jest o wiele mniej chorych. Pacjenci, którzy tutaj się zgłaszają, zazwyczaj naprawdę potrzebują pomocy. Karetki również wyjeżdżają rzadziej.