WIERUSZÓW: Miasto kupiło teren przy stadionie. Co zaplanowano przy ul. Sportowej?

W Wieruszowie może powstać hostel przy kompleksie sportowym. Gmina odkupiła od jednego z mieszkańców teren sąsiadujący ze stadionem.

Burmistrz Rafał Przybył przyznaje, że impuls do działania dała prezes Stowarzyszenia Integracyjnego „Klub Otwartych Serc”, Henryka Sokołowska. - Byłby to hostel zarządzany przez osoby niepełnosprawne – zauważył.

Pomysłodawczyni budowy hostelu przyznaje, że to efekt dobrej współpracy i zrozumienia potrzeb m.in. przez miasto i organizację pozarządową. - My jesteśmy tą gminą, tą powiatem, która różni nas od wszystkich pozostałych, gdzie nie ma „nasze”, „wasze”, jest wspólne działanie i przynosi to, niezależnie od różnych problemów, szczególnie kłopotów finansowych, wymierne efekty – uważa Sokołowska. - Cała ta ulica jest naszym wspólnym „pomnikiem”, służącym mieszkańcom tej gminy. Patrzymy na piękny stadion, który budził wiele emocji, wiele różnych pomysłów, uwag. Brakowało tej przysłowiowej „kropki na i”. Taką kropką będzie wyrównanie tej ulicy, która również jest dziełem samorządowo-pozarządowym. Budynek ma dopełnić marzenia wielu sportowców, wielu mieszkańców, władz samorządowych i pozarządowych. Po lewej stronie spółdzielnia socjalna, po prawej warsztat terapii, siedziba stowarzyszenia, ośrodka edukacji. Myślę, że nasze marzenia staną się rzeczywistością. To, że samorząd jest właścicielem, jest dopiero początkiem drogi. Nim powstanie hotel, nim zostanie przeniesiona siedziba spółdzielni, musimy pozyskać środki. Mamy nadzieję, że ten projekt, który napiszemy, zyska aprobatę tych, którzy będą go czytać, oceniać i że tutaj nadrzędną sprawą stanie się cel, który będzie przyświecał tej inwestycji. Celem będzie to, że jeżeli do Wieruszowa będą przyjeżdżali sportowcy różnej klasy, będą mieli się gdzie zatrzymać, gdzie odpocząć, gdzie grać, gdzie się bawić. My będziemy gościnnym miastem, witającym z otwartymi ramionami chociażby naszych partnerów z zagranicy.

Hostel, jak uśmiecha się prezes Sokołowska, z pewnością nie będzie „7-gwiazdkowy”, ale będzie wypełniony ciepłem i życzliwością. - Dziękujemy byłemu już właścicielowi tych budynków za podjętą współpracę i za otwartość, czyli panu Sembie – dodał burmistrz Przybył. - On położył pierwszą cegiełkę – zakończyła Sokołowska.

Cena zakupu terenu to 300 tys. zł.