WIERUSZÓW: Straty wyliczyli w milionach

Pożar wybuchł około 5.00 nad ranem. Ogień był tłumiony przez kilkanaście godzin. - Był to trudny pożar, duży pożar – przyznaje dowódca akcji, bryg. Dariusz Górecki z KP PSP w Wieruszowie. - W kulminacyjnym momencie uczestniczyło w nim 20 zastępów straży pożarnej, mowa tylko o samochodach gaśniczych, ponieważ uczestniczyły jeszcze samochody operacyjne. Straty, tak bardzo wstępnie i szacunkowo, zostały wycenione na około 4 mln zł. Około 800 tys. zł to budynki, natomiast 3 mln zł to wyposażenie tej hali razem z materiałami służącymi do produkcji. 

Na początku akcji gaśniczej występował problem z poborem wody. W krótkim czasie było bardzo duże zapotrzebowanie. - Jest to jakby normalne, ponieważ 18 zastępów było w tym pierwszym rzucie, jak każdy zaczął się tankować to żadna sieć nie jest w stanie podołać temu wyzwaniu – uważa bryg. Górecki. - Po przyjeździe wozów ciężkich z ościennych powiatów problem został zażegnany. Woda na bieżąco, w ramach potrzeby, była wykorzystywana. 

Podczas pożaru nikt nie odniósł obrażeń.