WIERUSZÓW: Znów się paliło

We wtorkowy wieczór oraz w środową noc strażacy cztery razy interweniowali w związku z pożarami nieużytków oraz suchych traw na terenie gminy Wieruszów.

To kolejny przykład dający poważny sygnał o zagrożeniu, jakie może stwarzać podpalacz bądź grupa podpalaczy. Być może nie wszystkie zdarzenia powstały celowo, jednak ich umiejscowienie oraz częstotliwość są już zastanawiające.

- Te pożary mają miejsce głównie na terenie gminy Wieruszów a dokładnie w Mirkowie oraz Wyszanowie – opowiada bryg. Dariusz Górecki, rzecznik prasowy KP PSP. - Można przypuszczać że to podpalenia, chociaż nikt nikogo za rękę nie złapał. Faktem jest, że duże siły i środki, zarówno PSP jak i OSP, do tego dochodzi duże zagrożenie pożarowe, ponieważ jest bardzo sucho. Czasem nawet tak niepozorny pożar trawy może powodować naprawdę jakiś duży poważny pożar, w którym mogą zginąć ludzie. Mamy taki apel aby ostrożnie obchodzić się z tym ogniem i oczywiście tych nieużytków rolnych celowo nie wypalać.

Miejscowością, w której najczęściej dochodzi do tego typu zdarzeń jest Mirków.