CIESZĘCIN: Harcerski biwak

Zuchy oraz harcerze z Wieruszowa wzięli udział w biwaku na terenie Cieszęcina.

To jedno z pierwszych takich spotkań w tym roku. - Zuchy śpią w budynku byłej szkoły a harcerze pod namiotami - podkreśla drużynowy Sławomir Stojecki. - Myślę, że takich inicjatyw będzie coraz więcej. Mamy zaplanowany wyjazd na obóz i liczymy na to, że aura będzie nam sprzyjać. W kwietniu upłynął rok naszej działalności. Byliśmy już na jednym wyjazdowym biwaku, gdzie nasi podopieczni złapali już trochę szlifu.

Opiekunowie nie ukrywają, że przed nimi jeszcze wiele pracy. - Mamy już sporo dzieciaków i liczymy, że z nami zostaną - dodaje Stojecki. - Od września zapraszamy nowych adeptów harcerstwa, jak również starszych kolegów. Każda pomoc się przyda. Robimy to przede wszystkim, by zainteresować dzieci. Obecnie sprzyja nam ku temu klimat, jaki płynie ze strony gminy. Od burmistrza otrzymaliśmy harcówkę, korzystamy ze środków z projektu. Jeżeli będzie dalsze wsparcie to takie sekcje będą się tworzyły i to coś nowego, czego dawno u nas nie było.