26 kwietnia 2024, 15:40

Teraz

13°

Rozrywka i oświata

A A A

OSTRZESZÓW: 125 lat Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”

13 czerwca 1897 roku odbyło się pierwsze spotkanie Ostrzeszowskiego Gniazda Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. 2 lipca tego samego roku organizacja została oficjalnie zarejestrowana. Od tych wydarzeń minęło właśnie 125 lat, co 14 sierpnia uczczono szeregiem wydarzeń składających się na bogaty i różnorodny program uroczystości jubileuszowych pod hasłem „W zdrowym ciele, zdrowy duch”. Ich pierwszym punktem było odsłonięcie tablicy pamiątkowej na budynku, który aktualnie służy Ostrzeszowskiemu Stowarzyszeniu Sportowemu „Piast”, ale pierwotnie będącego siedzibą Towarzystwa „Sokół”. Z inicjatywą wyszło Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Ostrzeszowskiej, a fundatorami tablicy zostali starosta Lech Janicki i burmistrz Patryk Jędrowiak. Podczas tej części obchodów filatelista z Kępna Edward Stankowiak przekazał na ręce kierownik Muzeum Regionalnego w Ostrzeszowie Mirosławy Rzepeckiej oryginał statutu Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, a głos zabrał m.in. wnuk pierwszego naczelnika ostrzeszowskiego gniazda Antoniego Władysława Wodniakowskiego – Piotr. Wszystko odbywało się przy asyście jedynego obecnie w powiecie ostrzeszowskim sokolskiego gniazda, działającego w Bukownicy. Dalsza część uroczystości odbywała się na dziedzińcu Baszty oraz w otoczeniu Parku Jana Pawła II. Można było tam m.in. zapoznać się z okolicznościową wystawą pt. „Z dziejów ostrzeszowskiego gniazda TG Sokół”.
- Czym zajmowało się Towarzystwo? Jego naczelne hasło brzmiało „W zdrowym ciele, zdrowy duch” - wyjaśnia kierownik Muzeum Regionalnego w Ostrzeszowie. - Zajmowali się krzewieniem kultury fizycznej, patriotyzmu i zdrowego stylu życia, co było dużym wyzwaniem ponad sto lat temu. A przede wszystkim działalność Towarzystwa, które nie było wojskowym, miało charakter wojskowy. Przygotowywało młodych ludzi do walki, do obrony, właśnie poprzez ćwiczenia, poprzez sport w bardzo trudnych warunkach, ponieważ kraj pod zaborami nie miał łatwo i wszelkie inicjatywy musiały być maskowane pozorami działalności sportowej, rekreacyjnej, rozrywkowej.
Towarzystwo organizowało widowiska patriotyczne nawiązujące do dokonań swojego patrona Tadeusza Kościuszko, a także różnego rodzaju spotkania okolicznościowe, podtrzymując w ten sposób lokalne tradycje.
- Chyba nie było piękniejszych dożynek, majówek czy spotkań okolicznościowych niż te organizowane przez ostrzeszowskie sokoliki, sokolice i sokołów, bo były tutaj trzy grupy: męska, żeńska i młodzieżowa – wyjaśnia M. Rzepecka. - A taką jedyną i niepowtarzalną na tym terenie była grupa kołowników, którzy wyróżniali się strojem, sposobem bycia i udziałem w różnych uroczystościach.
Niestety w Ostrzeszowie „Sokół” przetrwał jedynie do wybuchu II wojny światowej.
- Pomimo, że na terenie naszego powiatu były koła w Grabowie, Bobrownikach, Bukownicy i innych miejscowościach, to po wojnie reaktywowało się tylko koło bukownickie, które czyniło honory podczas odsłonięcia tablicy na „Sokolni” - podkreśla kierownik Muzeum Regionalnego.
Sokoli znaleźli jednak w naszym mieście godnych następców w osobach szeregu działaczy sportowych. Z działalnością prowadzonych przez nich stowarzyszeń i klubów można się było zapoznać uczestnicząc w grze terenowej.
- Chcieliśmy w ten sposób pokazać, że sport w Ostrzeszowie, to co dzieje się dzisiaj, z czegoś wyrasta – mówi dyrektor Ostrzeszowskiego Centrum Kultury Michał Szmaj. - Myślę, że nie ma lepszej formy uczczenia pamięci historycznej niż pokazanie teraźniejszości, która z tej historii wynika. To miała na celu gra. Różne stowarzyszenia, które podejmują dzisiaj prężnie działanie na rzecz aktywności fizycznej, rozwoju tężyzny i aktywnego, zdrowego trybu życia zaprezentowały się w parku i miały przygotowane atrakcyjne zadania dla uczestników gry.
Dużym powodzeniem cieszyło się stoisko Mobilnego Muzeum Rowerów z Radomia. W jego ofercie były m.in. przejażdżki rikszą oraz rowerem przeciwskrętnym. To drugie dla większości śmiałków okazało się zadaniem wręcz niewykonalnym.
- Kolekcja liczy grubo ponad sto egzemplarzy rowerów zabytkowych – zaznacza Łukasz Wykrota - Mamy kilka scenariuszy wystaw. Do Ostrzeszowa przyjechaliśmy z wystawą rowerów przedwojennych. Zmieściło nam się dwanaście rowerów. Wystawę rozpoczynamy bicyklem, czyli nawiązujemy jeszcze do dziewiętnastego wieku, a dalej mamy głównie rowery polskie z lat trzydziestych. Są cztery rowery z radomskiej fabryki broni. Nazywane były one Łucznikami. W latach trzydziestych fabryka broni była największym producentem rowerów w naszym kraju.
W programie jubileuszu Towarzystwa Gimnastycznego Sokół znalazło się ponadto kolejne spotkanie z cyklu „Przekroczyć granice”. Tym razem opowieścią o tym, jak narodziny sportowej pasji zmieniły kilka lat temu jego życie, dzielił się Dariusz Świtoń. Ten sam, który wspólnie ze 150 innymi biegaczami kilka godzin później stanął na starcie „Biegu Sokoła” organizowanego przez Stowarzyszenie „Aktywny Ostrzeszów”.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl