OSTRZESZÓW: Gwiazdy zagrają w filmie ostrzeszowianina

Wiktoria Gąsiewska, Aleksandra Skraba, Grażyna Zielińska, Artur Dziurman, Sebastian Wątroba i Daniel Roman– te nazwiska znają chyba wszyscy miłośnicy kina i telewizji w naszym kraju. Tym bardziej więc jest nam miło poinformować, że ci znani i cenieni aktorzy znajdą się w obsadzie kolejnego filmu tworzonego na terenie powiatu ostrzeszowskiego. Podobnie jak w przypadku „Umorzenia” sprzed kilku lat za projektem pt. „Algorytm życia” stoi Jakub Zadka, który do współpracy ponownie zaprosił Patryka Jurka, reżysera tak znanych seriali paradokumentalnych jak: „Trudne sprawy”, „Dlaczego ja?”, „Na ratunek 112” czy „Zdrady”. Obaj panowie niedawno podjęli próbę zrealizowania podobnego przedsięwzięcia w Ostrzeszowie i okolicach. Niestety skończyło się na odcinku pilotażowym. Nie złożyli jednak broni i już przystąpili do pracy nad filmem pełnometrażowym. J. Zadka napisał scenariusz i będzie odtwórcą jednej z głównych ról, natomiast P. Jurek zajmie się wyreżyserowaniem całości.
- Będziemy chcieli zrobić film, który będzie przedstawiał dwa światy, z naciskiem przede wszystkim na świat influencerski, z kontrastowym przedstawieniem świata niebywałego talentu, który w dzisiejszych czasach jest trudny do zauważenia – zapowiada filmowiec z Ostrzeszowa. - Film będzie przedstawiał również wartości ludzkie. Jakimi wartościami kierowaliśmy się kiedyś, a jakimi kierujemy się dzisiaj. Kiedyś liczyło się wykształcenie i dobra posada. To gwarantowało godne życie. Czy dzisiaj wykształcenie jest tak ważne? Czy liczą się gównie umiejętności sprzedażowe i charyzma? Pokazują to social media, gdzie ważna jest klikalność. Świat instagramowo-facebookowo-tiktokowy jest kolorowy, ale czy życie wewnętrzne tych ludzi jest faktycznie takie kolorowe? My w tym filmie będziemy to chcieli pokazać.
Widzowie mają też poznać odpowiedź na pytanie czy ewolucja na naszych oczach właśnie zatacza koło. Jedną z pierwszoplanowych postaci będzie raper, w którego rolę wcieli się Daniel Roman znany m.in. z ról w filmach Patryka Vegi. Jego przeciwieństwem będzie natomiast bohater odtwarzany przez J. Zadkę.
- On nie zgadza się z tym światem, który go otacza, z klikalnością, przejaskrawioną rzeczywistością Internetu, ciągłą obecnością w social mediach – ujawnia aktor i scenarzysta. - Będzie próbował znaleźć na to sposób. Nie wiemy czy mu się uda, czy nie.
Jedną z epizodycznych, ale jednocześnie bardzo ważnych dla fabuły ról przyjęła Wiktoria Gąsiewska, którą mieliśmy okazję oglądać w wielu serialach i filmach, w tym „Rodzinka.pl” czy „Katyń”. Aleksandra Skraba zyskała popularność dzięki serialowi „Sexify”, Grażynę Zielińską kojarzymy m.in. z „Ranczem”, a Sebastiana Wątrobę z „W11”. Niezwykle bogaty dorobek artystyczny ma także Artur Dziurman („Bogowie”, „Korona królów”, „Ojciec Mateusz”). Dodajmy, że rozmowy prowadzone były też z innymi gwiazdami, ale ze względu na brak wolnych terminów musiały one odmówić współpracy. Przykłady to Cezary Pazura i Elżbieta Jarosik. Pomimo to obsada prezentuje się znakomicie i zapowiada bardzo interesujący efekt końcowy. Co ważne, na ekranie pojawią się też artyści związani z ziemią ostrzeszowską – malarz Szymon Chwalisz oraz raper Patryk „Szefi” Szewczyk. Według zapowiedzi twórców zdjęcia ruszą w maju i będą realizowane m.in. w Ostrzeszowie, Doruchowie i Kobylej Górze.
- Chciałbym serdeczne podziękowania skierować do wójt Doruchowa Urszuli Kowalińskiej oraz do dyrektorki Biblioteki w Doruchowie Leokadii Piaseckiej – podkreśla J. Zadka. - Mamy niebywałe wsparcie od obu pań, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Tak samo chcielibyśmy podziękować za wsparcie ze strony Ochotniczej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie. Będziemy mieli zabezpieczenie, ponieważ na okres zdjęć zamknięty będzie park.
Należy zaznaczyć, że projekt będzie miał szansę powstać dzięki zaangażowaniu miejscowych przedsiębiorców. Wraz z J. Zadką i P. Jurkiem grupę producencką Eternal Frames Production tworzy Sławomir Pawlak, a wsparcie okazały firmy „Świat Płytek” i „FutuStal.pl”. Filmowcy wciąż jednak zapraszają do współpracy kolejnych sponsorów, ponieważ dzięki nim mogliby pracować na jeszcze lepszym sprzęcie bądź wzbogacić obsadę o inne znane nazwiska. Według założeń „Algorytm życia” w pierwszej kolejności pozna publiczność festiwali filmowych w naszym kraju, a dopiero później obraz trafi do dystrybucji w kinach studyjnych. To jednak najprawdopodobniej kwestia przyszłego roku.