26 kwietnia 2024, 11:31

Teraz

11°

Rozrywka i oświata

A A A

OSTRZESZÓW: Weekend z gwiazdami

Koncerty Urszuli, Sarsy i O.S.T.R. uświetniły tegoroczną edycję Dni Ziemi Ostrzeszowskiej. Dwudniowa impreza upływała pod znakiem muzyki, ale też kulinariów, ponieważ połączona była z XIV Ogólnopolskim Festiwalem Pasztetników i Potraw z Gęsi. Pierwszego dnia święta miasta możliwość prezentacji otrzymali lokalni wykonawcy, w tym obecni i byli podopieczni pracowni wokalnej Ostrzeszowskiego Centrum Kultury, chóry 50+ i Joyful Gospel, Miejska Orkiestra Dęta, a także zespoły The Foomix i Septymole. Występ tych ostatnich był jednocześnie rozgrzewką przed koncertem pierwszej gwiazdy. Jak pamiętany, O.S.T.R. miał zagrać na Dniach Ziemi Ostrzeszowskiej przed dwoma laty, jednak wówczas, ku rozczarowaniu fanów, rozwiązał umowę i do koncertu nie doszło. Tym razem wszystko poszło już zgodnie z planem i najpopularniejszy oraz najbardziej ceniony polski raper w sobotni wieczór wyszedł na scenę w sąsiedztwie Baszty. Miłośnicy hip-hopu mogli czuć się w pełni usatysfakcjonowani. Adam Ostrowski udowodnił, że nie przez przypadek w tym gatunku muzyki nie ma sobie równych w naszym kraju. W niedzielę większość dnia wypełniały atrakcje związane Festiwalem Pasztetników i Potraw z Gęsi. Muzyka powróciła późnym popołudniem, kiedy sceną zawładnęła Sarsa z zespołem. To obecnie jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, stąd trudno się dziwić, że pod sceną zgromadziła się głównie nastoletnia publiczność. Było przebojowo i bardzo energetycznie. Do nieco starszego grona odbiorców skierowany był występ największej gwiazdy tegorocznych Dni Ziemi Ostrzeszowskiej, a więc Urszuli. Jak się okazuje, przyjechała tutaj m.in. dzięki znajomości z jednym z mieszkańców.
-Marcin Gagatek pierwszy raz przyszedł do mnie chyba z siostrą – wspomina Urszula – „Lato z radiem”, 1996 rok. Bardzo piękne lato, koncerty i tam go poznałam.
Dzięki tej znajomości, gwiazda miała okazję nie tylko dać koncert, ale też zwiedzić miasto.
-Ale to jeszcze trochę za mało – stwierdziła – Poznam bardziej miasto jak zagram dzisiaj, bo miasto to są ludzie, nie tylko zabytki i inne miejsca.
Po tak upalnym dniu jak ostatnia niedziela, wysłuchanie na żywo takie utworu jak „Dmuchawce, latawce, wiatr” działało bardzo kojąco.
-To jest piosenka Romualda Lipko i Marka Dutkiewicza, ludzi, którzy byli ode mnie starsi o dziesięć lat, a wieku dwudziestu i trzydziestu lat to jest, wydaje mi się, duża różnica. Ale jednak Marek w bardzo umiejętny sposób wszedł w rolę młodej dziewczyny, która jest zakochana i sobie siedzi i snuje jakieś opowieści.
Ostrzeszowska publiczność bardzo ciepło przyjęła Urszulę, oprócz braw i wspólnego śpiewania piosenek były też kwiaty. Miejmy nadzieję, że był to pierwszy, ale nie ostatni występ artystki w Ostrzeszowie. Warto dodać, że podczas tegorocznych Dni Ziemi Ostrzeszowskiej przeprowadzona została charytatywna kwesta na rzecz Emilki. Wolontariuszami byli przedstawiciele lokalnego samorządu.

Autor: