GALEWICE: Wiosenna impreza w parku w Galewicach
Rozrywka i oświata
A
A
A
TRĘBACZÓW: Zagrali dla Roberta
Festyn „Gramy dla Roberta” odbył się w sobotę w Trębaczowie. Mieszkańcy nie zawiedli. Każdy chciał, chociaż w najmniejszym stopniu pomóc kapitanowi miejscowej drużyny.
Z inicjatywą zorganizowania imprezy wyszli przyjaciele Roberta Krawczyka, piłkarza Pogoni Trębaczów, który doznał urazu kręgosłupa. - To był spontaniczny pomysł. Robert to chłopak wyjątkowy. Pomógł wielu ludziom i nagle taka sytuacja, która nas powaliła. Na szczęście Robert czuje się coraz lepiej. Sygnały dochodzące ze szpitala są bardzo pocieszające i miejmy nadzieję, że na następnej imprezie będzie już osobiście - mówił Rajmund Radajewski, prezes Pogoni Trębaczów.
Mieszkańcy Trębaczowa w licznym gronie stawili się na festynie. - To jest bardzo dobra inicjatywa, która pomoże Robertowi. On pewnie nie spodziewał się takie zaangażowania mieszkańców - mówiła wójt Perzowa Danuta Froń. W trakcie festynu zorganizowano głównie atrakcje dla najmłodszych. Starsze osoby przyszły w sobotnie popołudnie biesiadować, a cały dochód przeznaczony był na rehabilitacje. Obecny był także inny piłkarz, aktualnie grający w Turcji - Patryk Tuszyński. - Jesteśmy z tej samej gminy, prawie tej samej miejscowości. Razem chodziliśmy do tej samej szkoły. Robert jest rok młodszy. Wszyscy spotkaliśmy się tutaj w szczytnym celu i na tyle ile możemy, to mu pomożemy - mówił Radiu SUD Tuszyński.
- To, co się udało nam zorganizować w sobotę to przeszło najśmielsze nasze oczekiwania - mówi Aldona Lorek. - Zaangażowanie mieszkańców, przedsiębiorców i szkół, frekwencja osób na festynie, to dla nas wielka radość. Wspólna inicjatywa mieszkańców Trębaczowa odniosła wielki sukces - dodaje. Akcję wspierał również były proboszcz parafii w tej parafii ks. Eugeniusz Walczak.
Z inicjatywą zorganizowania imprezy wyszli przyjaciele Roberta Krawczyka, piłkarza Pogoni Trębaczów, który doznał urazu kręgosłupa. - To był spontaniczny pomysł. Robert to chłopak wyjątkowy. Pomógł wielu ludziom i nagle taka sytuacja, która nas powaliła. Na szczęście Robert czuje się coraz lepiej. Sygnały dochodzące ze szpitala są bardzo pocieszające i miejmy nadzieję, że na następnej imprezie będzie już osobiście - mówił Rajmund Radajewski, prezes Pogoni Trębaczów.
Mieszkańcy Trębaczowa w licznym gronie stawili się na festynie. - To jest bardzo dobra inicjatywa, która pomoże Robertowi. On pewnie nie spodziewał się takie zaangażowania mieszkańców - mówiła wójt Perzowa Danuta Froń. W trakcie festynu zorganizowano głównie atrakcje dla najmłodszych. Starsze osoby przyszły w sobotnie popołudnie biesiadować, a cały dochód przeznaczony był na rehabilitacje. Obecny był także inny piłkarz, aktualnie grający w Turcji - Patryk Tuszyński. - Jesteśmy z tej samej gminy, prawie tej samej miejscowości. Razem chodziliśmy do tej samej szkoły. Robert jest rok młodszy. Wszyscy spotkaliśmy się tutaj w szczytnym celu i na tyle ile możemy, to mu pomożemy - mówił Radiu SUD Tuszyński.
- To, co się udało nam zorganizować w sobotę to przeszło najśmielsze nasze oczekiwania - mówi Aldona Lorek. - Zaangażowanie mieszkańców, przedsiębiorców i szkół, frekwencja osób na festynie, to dla nas wielka radość. Wspólna inicjatywa mieszkańców Trębaczowa odniosła wielki sukces - dodaje. Akcję wspierał również były proboszcz parafii w tej parafii ks. Eugeniusz Walczak.
