26 kwietnia 2024, 19:57

Teraz

12°

Sport

A A A

PIŁKA NOŻNA: Wyniki II rundy PP

W środę (7.09.) rozegrano mecze II rundy Okręgowego Pucharu Polski. Większość spotkań zakończyło się zwycięstwem faworytów, chociaż w niektórych przypadkach niespodzianka długo wisiała w powietrzu.

Tak było w Siemianicach, gdzie miejscowy Wielkopolanin do 90+4 minuty prowadził 1:0, po golu Sławomira Poprawy w 68 min, który znakomicie przymierzył z rzutu wolnego. Mroczenianie różnymi sposobami próbowali doprowadzić do remisu. Uczynił to dopiero w doliczonym czasie gry Kamil Rabiega. Mecz mógł się podobać. Toczony był w szybki tempie, nie brakowało walki, momentami na pograniczu faulu. Gospodarze pokazali się z bardzo dobrej strony. Solidnie broni dostępu do własnej bramki, wyprowadzając bardzo groźne kontrataki. Po objęciu prowadzenia Wielkopolanin miał dwie znakomite okazje do podwyższenia rezultatu. Orzeł grał jednak do końca, a nagrodą była seria rzutów karnych.

Jako pierwszy pomylił się najlepszy tego dnia na boisku Sławomir Poprawa. Bramkarz Rafał Peksa wyczuł intencję strzelca, a chwilę później sam wykorzystał jedenastkę. Po stronie gospodarzy pomylił się jeszcze Mateusz Żuchowski, a w Orle jedenastki nie wykorzystał Wiktor Łuczak, którego strzał obronił bramkarz Przemysław Zalejski. - Bardzo boli taka przegrana. Praktycznie w ostatniej sekundzie, jeden nieupilnowany zawodnik oddał strzał i wpadło niestety. Karne to loteria. Ja źle uderzył w piłkę i niestety nie wpadło. Myślę, że uszło z nas powietrze po stracie bramki w końcówce i to odbiło się także na serii jedenastek. Chyba nie wierzyliśmy, że uda się ograć Orła w karnych - powiedział Radiu SUD Poprawa. - Cieszymy się z awansu, chociaż kłopoty w tym meczu były, ale przecież nie jesteśmy drużyną I-ligową. To była różnica jednej klasy rozgrywkowej. Wiadomo, że Siemianice u siebie będą chciały nas ograć. Staraliśmy się od początku panować na boisku. Nie zawsze byliśmy dokładni, dlatego pojawiały się kontrataki przeciwnika. Nie stwarzaliśmy także zbyt wielu okazji. Udało się to w końcowej fazie meczu - ocenił mecz Marek Wojtasiak, trener Orła.

Problemów z awansem do kolejnej rundy nie mieli piłkarza Pogoni Trębaczów, którzy ograli w Rychtalu miejscowy GKS 3:0. Dla piłkarzy trenera Jarosława Karnasiewicza gole zdobyli: Filip Latusek, Błażej Ostry i Jakub Kowalik. Z rozgrywkami pożegnało się także dwóch innych przedstawicieli powiatu kępińskiego. GKS Grębanin przegrał z Zefką Kobyla Góra 0:1, natomiast LZS Mikorzyn doznał klęski w starciu z Olimpią Brzeziny 0:10. W kolejnej rundzie zobaczymy tylko drużynę z Trębaczowa i Mroczenia. Do tego grona w późniejszym etapie dołączy IV-ligowa Polonia Kępno.


II RUNDA
OKS Ostrów Wielkopolski - Odolanovia Odolanów 1-3
Raszkowianka Raszków - Ostrovia 1909 II Ostrów Wielkopolski 4-2
Pelikan Nowy Karolew - KS Opatówek 1-4
Prosna Chocz-Kwileń - Stal Pleszew 1-5
Unia Szymanowice - GKS Żerków 0-0 karne 5-3
GKS Rychtal-Skoroszów - Pogoń Trębaczów 0-3
Wielkopolanin Siemianice - Orzeł Mroczeń 1-1 karne 2-4
LZS Mikorzyn - Olimpia Brzeziny 0-10
Sulimirczyk Sulmierzyce - Piast Kobylin 2-2 karne 5-6
GKS Grębanin - Zefka Kobyla Góra 0-1
Piast Czekanów - Barycz Janków Przygodzki 4-0
GOS Zieloni Koźminek - Szczyt Szczytniki 5-2

Autor: daniel.tarchala@radiosud.pl