Wysokiej porażki 23:43 (11:22) doznały piłkarki ręczne Polonii Kępno w meczu 16 kolejki II ligi z drugą drużyną KPR Kobierzyce.
Niestety rezerwy KPR Kobierzyce zbyt wysoko zawiesiły poprzeczkę młodym kępniankom. Lider rozgrywek wygrał zdecydowanie, będąc w każdym elemencie lepszy od Polonii. -
Myślę, że ten mecz przegraliśmy już w szatni. Nic nam nie wychodziło, brakowało wszystkiego. Kobierzyce przewyższały nas pod każdym względem. W ataku, jeszcze jakoś to wyglądało, ale w obronie graliśmy fatalnie i dlatego tak się to skończyło - powiedział Radiu SUD
Grzegorz Markiewicz, trener Polonii.
Trzeba przyznać, że kadra biało-niebieskich uległa znacznym zmianom. Od startu sezonu, ze składu wypadło kilka dziewcząt, które doznały kontuzji, jednak szansę gry otrzymały inne zawodniczki. -
My, trenerzy cały czas poznajemy ten zespół. Teraz już wiemy, na co te dziewczyny stać. One same przekonały się na własnej skórze, jak ciężko trzeba pracować, aby móc walczyć z najlepszymi. Takie mecze jak w Kobierzycach, zdarzają się młodym zawodniczkom, dlatego wierzę, że będzie tylko lepiej i następny sezon będzie już zdecydowanie lepszy w naszym wykonaniu - dodał trener Markiewicz.
Osiem bramek zdobyła w tym spotkaniu
Paulina Skowrońska. Cztery oczka dorzuciła
Angelika Walczak. Trzy trafienia zaliczyły:
Agata Staniszewska i
Wiktoria Wołk, po dwa
Weronika Przewdzięk i
Julia Kukuła, a jedno
Julia Jokiel.
foto: Przemek Zimoch (
mp-foto)