29 kwietnia 2024, 05:37

Teraz

12°

Sport

A A A

TENIS STOŁOWY: Ostrzeszowianie już w drugiej lidze!

Zgodnie ze swoimi zapowiedziami, tenisiści stołowi UKS „Piast” Ostrzeszów w rewanżowym meczu barażowym o awans do drugiej ligi postawili przysłowiową kropkę nad i. Co prawda tym razem ulegli na wyjeździe zawodnikom MKTS Opalenica, ale zaliczka z pierwszego spotkania obu drużyn wystarczyła, by móc cieszyć się ostatecznego triumfu. Przypomnijmy, że w pierwszym starciu ostrzeszowianie nie dali rywalom żadnych szans, wygrywając aż 10:0. Na rewanż wyjeżdżali więc pewni swego. Nie mylili się. Już po pierwszym pojedynku, wygranym przez Zbigniewa Kaczmarka, awans na wyższy szczebel rozgrywek stał się faktem. Co prawda później było już nieco gorzej i cały mecz zakończył się przegraną 4:6, ale nikt tym się szczególnie nie przejmował.
-Wiele czynników złożyło się na ten wynik - mówi prezes UKS „Piast” Ostrzeszów Jarosław Krzywaźnia – My byliśmy usatysfakcjonowani tym, co mamy. Jadąc w tym składzie zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będziemy walczyć o jakiś wysoki wynik na swoją korzyść. Liczyliśmy po cichu na remis, ale myślę, że wynik 6:4 jest również dobry. Tak naprawdę zależało nam na jednym. Żeby dopełnić formalności o postawić tą przysłowiową kropkę nad i. To nam się udało już w pierwszym pojedynku. Oczywiście później każdy z nas chciał grać jak najlepiej, to jednak już nie była to już taka stuprocentowa mobilizacja, jak było to przez cały sezon.
Choć ostrzeszowski zespół z pewnością zasłużył sobie na odpoczynek po tak udanym sezonie, zawodnicy nie będą mieli zbyt wiele czasu na świętowanie i odpoczynek. Przygotowania do występów na drugoligowych parkietach już się bowiem rozpoczynają. Co bardzo istotne, zamiar dalszego reprezentowania klubu potwierdzili wszyscy kluczowi zawodnicy, a na dodatek zespół ponownie się wzmocnił.
-Będzie to Grzegorz Sarnik, na co dzień mieszkaniec Wrocławia, który w ostatnim sezonie występował w drugoligowych rozgrywkach, w lidze dolnośląskiej – ujawnia J. Krzywaźnia – Był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu, miał siódmy lub ósmy ranking grupy spadkowej w drugiej lidze dolnośląskiej. Niestety, pomimo jego dobrych występów, jego zespołowi nie udało się utrzymać. W drugiej lidze.
W kontekście wywalczonego awansu, wzmocnienie to jest szczególnie cenne. Bez niego UKS-owi mogłoby być bardzo trudno utrzymać się w drugiej lidze. Nie jest bowiem tajemnicą, że ostrzeszowianom przyjdzie się zmagać ze znacznie silniejszymi rywalami niż dotychczas. Celem na nowy sezon jest zdobycie miejsca w pierwszej piątce, gwarantującym utrzymanie bez konieczności rozgrywania baraży.
Fot. Z. Szczepaniak

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl