PŁYWANIE: 12 Mistrzostwa Ostrzeszowa za nami
Sport
A
A
A
TENIS STOŁOWY: Ostrzeszowscy drugoligowcy tym razem na remis
Zakończyła się znakomita seria zwycięstw UKS Piast Poprava Ostrzeszów w drugiej lidze tenisa stołowego. Choć jednak w sobotę jedynie zremisowali na wyjeździe z Tajfunem Ostrów Wielkopolski, to i tak pozostali na pierwszym miejscu w tabeli. Spotkanie rozpoczęło się pozasportowym zgrzytem. Gospodarze nie udzielili ostrzeszowianom pozwolenia na przeprowadzenie internetowej transmisji na żywo. Było to nieprzyjemne zaskoczenie, ponieważ w dobie pandemicznych obostrzeń to najlepsza metoda, by dostarczyć kibicom emocji, których tak bardzo przecież oczekują. Internauci dali zresztą wyraz swemu niezadowoleniu w licznych komentarzach. Sama rywalizacja również nie należała do łatwych. Prezes UKS Piast Poprava Jarosław Krzywaźnia nie kryje, że wynik 5:5 jest dla niego rozczarowaniem.
- Przez większość spotkania prowadziliśmy grę – relacjonuje. - Prowadziliśmy 3:1 przed grami deblowymi, po grach deblowych 4:2, a później spotkanie się wyrównało i zrobiło się 4:4. W ostatnim, decydującym meczu mieliśmy natomiast pięć piłek meczowych, żeby wygrać 6:4. Dlatego po tym meczu jest lekkie rozgoryczenie. Doceniamy oczywiście klasę przeciwnika i wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie, natomiast przez większość spotkania dominowaliśmy.
Być może już wkrótce poczucie to pójdzie w niepamięć. Już w sobotę 19 grudnia zespół ostrowskiego „Tajfuna” przyjedzie do Ostrzeszowa, by stoczyć mecz rewanżowy.
-Wiem, że nasi zawodnicy są ambitni i na pewno zrobią wiele, żeby za dwa tygodnie pokazać, iż jesteśmy drużyną lepszą od Ostrowa i zasłużenie jesteśmy liderem – zapewnia J. Krzywaźnia.
Sobotni remis nie zmienia jednak faktu, że ostrzeszowianie w zakończonej właśnie rundzie byli niepokonani. Wcześniej odnieśli sześć bardzo przekonujących zwycięstw i chyba nikt nie ma wątpliwości, że w pełni zasłużyli na to, by zajmować fotel lidera drugiej ligi na poziomie województwa wielkopolskiego. Aktualnie UKS Piast Poprava ma jeden punkt przewagi nad Polonią Śmigiel i trzy punkty na Tajfunem Ostrów Wielkopolski.
-Wierzę, że pozycję lidera będziemy okupywać w kolejnych miesiącach – dodaje prezes klubu.
Nieco gorzej wygląda sytuacja drugiego zespołu, który toczy boje na parkietach trzeciej ligi. Zajmuje obecnie siódmą pozycję w stawce dwunastu drużyn. Co jednak ważne, zanotował awans z miejsca dziesiątego, udowodniając w niedzielę (6 grudnia), że stać go na niezwykle efektowną i przede wszystkim skuteczną grę. Wyjazdowy triumf 12:2 nad KTS Wijewo robi spore wrażenie i daje nadzieję na kolejny awans w tabeli. 20 grudnia ostrzeszowscy trzecioligowcy zmierzą się z wymagającym zespołem Orła Wysocko Wielkie.
Fot. Z. Szczepaniak
- Przez większość spotkania prowadziliśmy grę – relacjonuje. - Prowadziliśmy 3:1 przed grami deblowymi, po grach deblowych 4:2, a później spotkanie się wyrównało i zrobiło się 4:4. W ostatnim, decydującym meczu mieliśmy natomiast pięć piłek meczowych, żeby wygrać 6:4. Dlatego po tym meczu jest lekkie rozgoryczenie. Doceniamy oczywiście klasę przeciwnika i wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie, natomiast przez większość spotkania dominowaliśmy.
Być może już wkrótce poczucie to pójdzie w niepamięć. Już w sobotę 19 grudnia zespół ostrowskiego „Tajfuna” przyjedzie do Ostrzeszowa, by stoczyć mecz rewanżowy.
-Wiem, że nasi zawodnicy są ambitni i na pewno zrobią wiele, żeby za dwa tygodnie pokazać, iż jesteśmy drużyną lepszą od Ostrowa i zasłużenie jesteśmy liderem – zapewnia J. Krzywaźnia.
Sobotni remis nie zmienia jednak faktu, że ostrzeszowianie w zakończonej właśnie rundzie byli niepokonani. Wcześniej odnieśli sześć bardzo przekonujących zwycięstw i chyba nikt nie ma wątpliwości, że w pełni zasłużyli na to, by zajmować fotel lidera drugiej ligi na poziomie województwa wielkopolskiego. Aktualnie UKS Piast Poprava ma jeden punkt przewagi nad Polonią Śmigiel i trzy punkty na Tajfunem Ostrów Wielkopolski.
-Wierzę, że pozycję lidera będziemy okupywać w kolejnych miesiącach – dodaje prezes klubu.
Nieco gorzej wygląda sytuacja drugiego zespołu, który toczy boje na parkietach trzeciej ligi. Zajmuje obecnie siódmą pozycję w stawce dwunastu drużyn. Co jednak ważne, zanotował awans z miejsca dziesiątego, udowodniając w niedzielę (6 grudnia), że stać go na niezwykle efektowną i przede wszystkim skuteczną grę. Wyjazdowy triumf 12:2 nad KTS Wijewo robi spore wrażenie i daje nadzieję na kolejny awans w tabeli. 20 grudnia ostrzeszowscy trzecioligowcy zmierzą się z wymagającym zespołem Orła Wysocko Wielkie.
Fot. Z. Szczepaniak
